środa, 9 września 2015

Wiersz "Jutro do Was wracam"

Po trzech latach smutnego obrazu dni.
Czyszczonych skutecznie alkoholem oraz
zaniuchanych, zapalanych, załykanych.
Może ktoś w końcu zacznie słuchać wariata.
Swoje życie jak rozbite lustro poskleja.
Uzbrojony w nową tarczę przychodzi i wraca...
Jutro do Was wraca.

Pijcie wódkę, bawcie się dobrze!
Bierzcie talie kart, grajcie w makao!
Przypomnijcie dawne czasy, w końcu z nim!
Dla Was będzie pisał, ktoś do Was wróci!
Ale nie jest Jezusem - dłużej się zbierał.
Bo ten ktoś umarł na trzy lata...
Jutro do Was wraca.

Co z Wami wybawiłem to nasze,
ale nie umarłem, bo teraz wracam.
Wypijemy więc za czasy nowe.
Odkreślę grubą, czarną kreską
szarą, smutną przeszłość.
Bo każdy chce w pełni żyć...
Jutro do Was wracam.

Cwanym, nowym sobą będę.
I powrócę, zrobię Wam znowu psikusa,
gdy nie widzieliście mnie,
lecz moją zapitą, fałszywą twarz.
Zero postanowień, zero obiecanek.
Poza tym, że zawsze tu wrócę...
Jutro do Was wracam.

(Obraz Pana Ryszkiewicza - "powrót")

Zapraszam również na poprzedni wiersz:
Wiersz "Opowiastka o imigrantach".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz