Powiem Tobie żegnaj,
bo nie powiem do widzenia.
Moim ukrytym spojrzeniem
prześwietlę Cię.
I pójdę...
Zmienię pływ Dunaju.
Przemienię wodę w wino.
Przeliczę ziarnka piasku.
Obliczę wszystkie sekundy.
Odejdę...
Narobię krwawych wojen.
Zmienię słuszną politykę.
Zmutuję najgorsze wirusy.
Wypalę wszystkie lasy świata.
I podążę gdzieś...
Przesunę wszystkie góry.
Obudzę kilka wulkanów.
Pozabijam wszystkie zwierzęta.
Pomogę carskiej Rosji.
Potem ewakuuje się...
Nie zostanie nic.
Wszystko będzie martwe.
Krwawym potem
i magmą zalane.
I już nie wrócę...
Zapraszam również na poprzedni wiersz:
Wiersz "O głupocie i nicości".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz