poniedziałek, 24 czerwca 2019

Wiersz "Nie mam pomysłu na tytuł"

W bójce z brakiem uczuć swych,
przymkniętymi oczami nie chcieć dotknąć żalu
Z braku sensu i myśli utkanych,
płaczem pod kołdrą uciekać od lęku.

Jak na slow motion pracują wszystkie neurony,
z bezradności chciałbyś je sobie wykroić
Czas utracił dylatację, bo leci jak szalony,
najgorszy koszmar jaki możesz sobie uroić.

Teraz Ciebie kroją, za bardzo zwolniłeś,
na śmierci zatrzymałeś się, czubku.
Koszmar, śmierć i zdychaj!
Włącz god mode...
---------------------------------------------

Jeżeli wiersz się podobał to obserwujcie i polecajcie dalej. W ten sposób motywujecie. :)

Zapraszam również na poprzedni wiersz:
Wiersz "Marzenia".

niedziela, 16 czerwca 2019

Podziękowanie

Ja pozwolę sobie na trochę inny wpis niż zawsze. Abstrahując od wpisów typowo wierszowanych. Otóż w ostatnich latach działo się ze mną źle. Teraz opanowałem sytuację, wszedłem na bloga, bo chciałem go komuś pokazać "co tam kiedyś pisałem".
Krótko - doznałem szoku.
Wielkie boom! Jaki stał się na wiersz "Kaczki - CBD" sprawił, że zbierałem zęby sprzed ekranu monitora.
1730 wyświetleń tego wiersza, gdy poprzednio niewiele więcej wynosił mój blog, drugie miejsce ma wiersz "Opowiastka o imigrantach" 127 wyświetleń. Wyobraźcie sobie, więc ten dysonans, a potem kolejne zaskoczenie jakie czekało mnie, gdy mam jeszcze do przeczytania, przewertowania ponad 310 komentarzy praktycznie tylko do tego jednego wiersza. Wszystko trwało i trwa do teraz, bo komentarz dostałem nawet o 9 rano, ale 90% tych komentarzy doszło od 16 do 23 kwietnia.
Wczoraj nie wiedziałem co o tym myśleć, dzisiaj już w miarę wiem.
Nie wali mi się już życie spod nóg, więc spróbuje jeszcze tu potworzyć skoro ma to tak dobry odbiór.
Dzięki wielkie, że jesteście. To szalenie miłe mieć taki odbiór. Dostawać komentarze w których, ktoś mnie prosi o rady (a ja w głowie "co? ja mam rady dawać? ;)), bo feedback z tych komentarzy, które przeczytałem jest naprawdę miły.
DZIĘKI, DZIĘKI, ŻE WAS MAM!!!