piątek, 8 września 2017

Wiersz "Oddech śmierci"

Uspokój się,
szepnę Ci coś.
Prosto do uszka.
(śmieje się)

Zwolnij oddech,
zwolnij serduszko,
przepływ krwi też,
(przyrządy alarmują)

Tracisz świadomość,
ale to dobrze.
Czuj me chłodne dłonie.
Oj czujesz kochany.

Oj nieposłuszny!
Nie patrz w stronę światła!
Tyś nieposłuszny był i
idziesz do piekła...
---------------------------------------------

Jeżeli wiersz się podobał to obserwujcie i polecajcie dalej. W ten sposób motywujecie. :)

Zapraszam również na poprzedni wiersz:
Wiersz "Maść na cierpienie"

sobota, 26 sierpnia 2017

Wiersz "Maść na cierpienie"

Ulany Ty szczęściem,
chemicznym jak sądzę.
We krwi toczy się opiat,
weź dłoń boga i diabła.

Jakie cudne to szczęście,
bo to szczęście w tabletkach.
Nie ma opisu, bo brak opisu,
bo trzymałeś za ręce boga i diabła?

Później rzyganie, nieprzespane noce,
ból mięśni jakbyś przeżył lot Magika.
Pragniesz tego symbolicznego połączenia,
czasem w formie zastrzyku, tabletki.

Nie będzie moralizatorstwa, ani krytyki,
kim jestem by zakazać dotykać Boga czy Diabła.
Ale dwa razy się zastanów, które szczęście
jest lepsze...
To 2x lepsze na odlocie czy piękny świat.
---------------------------------------------

Jeżeli wiersz się podobał to obserwujcie i polecajcie dalej. W ten sposób motywujecie. :)

Zapraszam również na poprzedni wiersz:
Wiersz "Za kurtyną".

niedziela, 9 lipca 2017

Wiersz "Za kurtyną"

Moja Ty kurtyno
do mej śmierci ukryta.
Wszędzie ludzie, przyjaciele,
stoi kurtyna nieprzebita

Człek bez kurtyny jak zwierze
świeci wszystkim co pokaże
jego ludzie, przyjaciele?
Gdzie?

Kobiety też się otulcie
zimno i łajzy wszędzie.
Taka to jest perła
nie piwo, a Kobieta.
---------------------------------------------

Jeżeli wiersz się podobał to obserwujcie i polecajcie dalej. W ten sposób motywujecie. :)

Zapraszam również na poprzedni wiersz:
Wiersz "Kolory rozmazane na kartce kalendarza"

niedziela, 1 stycznia 2017

Wiersz: "Kolory rozmazane na kartce kalendarza"

To dopiero cztery lata
rozmazane czyimiś barwami
czyimiś palcami
na mojej kartce
na czyimś stoliku.
Kolorem czerwonym,
gdyż nadmiar go było.
Dąż do tęczy, do idealnej mieszanki.
A czarny,
zostaw sobie na koniec...
---------------------------------------------

Jeżeli wiersz się podobał to obserwujcie i polecajcie dalej. W ten sposób motywujecie. :)

Zapraszam również na poprzedni wiersz:
Wiersz: "Jeden i dwa".