Postanowiłem rozszerzyć działalność swojego bloga. Będę tutaj wrzucał różne ciekawe utwory z poezji śpiewanej i różnych podgatunków. Są to piosenki dające mi często inspirację. Dzięki nim kieruję się czy wiersz może być frywolny, mroczny czy też melancholijny. Mam nadzieję, że też Wam pomoże! Wena to podstawa. :)
Jestem co prawda 'dzieckiem Kaczmarskiego', ale dzisiaj zacznę od Pana Grzegorza Turnaua, bo jest to zdecydowanie piosenka dnia, która wprowadziła mnie jednocześnie w wesoły nastrój oraz spowodowała, że jestem w trakcie pisania wiersza o charakterze kpiny oraz komizmu.
Miłego słuchania!
Bartosz.
Kolejne moje inspiracje dostępne pod poniższymi linkami:
#2 Jacek Kaczmarski "Bal u Pana Boga".
#3 Jacek Kaczmarski "Samobójstwo Jesienina".
#4 Paweł Wójcik "Sergiusz Jesienin w Hotelu Angleterre 28 grudnia 1925".
#5 Paweł Wójcik "Munch".
#6 Przemysław Gintrowski "Karol Levittoux".
#7 Przemysław Gintrowski "Astrolog".
#8 Jarosław Chojnacki "Nie, nie odchodź".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz